Ojcowski Park Narodowy - rekonesans

Nie wiem jak Wy, ale ja już nie mogę doczekać się wiosny i nowego sezonu przewodnickiego. Całe szczęście, że powiew wiosny już powoli nas dosięga. Korzystając z przepięknej pogody, nie mogąc usiedzieć na miejscu, wybrałam się w miniony wtorek na spacer  po Dolinie Prądnika. Przy okazji miałam okazję sprawdzić czy nie wprowadzono w Parku jakiś nowości czy zmian. I powiem krótko nowości są i o nich w dalszej części artykułu.  Swoją wędrówkę rozpoczęłam z przystanku Skała Grodzisko, do którego można dojechać zarówno od strony Olkusza, jak i Krakowa. Po drodze miałam okazję podziwiać między innymi Skamieniałego Wędrowca, Pochylce, zabudowę Młynu Boronia, Młynu Tarnówki, Opalówki, Skały Prałatki wraz z Kaplicą na Wodzie, ruiny zamku ojcowskiego, dawną zabudowę uzdrowiskową Ojcowa, Skały Panieńskie, Igłę Deotymy, Skały Kawalerskie, Bramę Krakowską, Górę Koronną oraz Wąwóz Ciasne Skałki, którym udałam sie w stronę Czajowic i trasy 94.

Skały, które możemy podziwiać na terenie Doliny Prądnika, jak i całej Jury to w większości skały wapienne. Mają one około 150 mln lat. Powstały w warunkach morskich w okresie górnej jury, ery mezozoicznej. Zbudowane są ze szczątków morskich zwierząt miedzy innymi: gąbek, amonitów oraz belemnitów. Skały te cały czas ulegają procesom krasowym, są niszczone głównie przez wodę opadową. Tak więc cieszmy się, że możemy je jeszcze na Jurze podziwiać.

Młyny, folusze sukna, tartaki, olejarie to zakłady, które na terenie Doliny Prądnika były swego czasu dość popularne. Młyn Boronia widoczny na fotografii  wzmiankowany był już w  wiekach średnich. Nie ma się co dziwić, wszak rzeka Prądnik nie bez kozery nosi swą nazwę.  Dziś w krajobrazie doliny możemy wypatrzyć pozostałości wielu takich obiektów chociażby Młyn Katarzyńskich, Tarnówki czy wspomniany Młyn Boronia. Jak podaje w Monografii Ojcowskiego Parku Narodowego Monika Hajto - Pinkas: "Druga połowa XVIII w. była szczytem rozwoju przemysłu w Dolinie Prądnika. Na około 34 kilometrach tej rzeki, szczególnie w jej górnym biegu, udokumentowano około 40 działających młynów, ale prawdopodobnie było ich wiecej".


Młyn, jak i tartak Boronia w ostatnich latach przeszedł ogromną metamorfozę, został udostępniony do zwiedzania i cieszy się sporą popularnością, zwłaszcza wśród wycieczek szkolnych, dla których przygotowano ciekawe warsztaty kulinarne: lepienie pierogów czy pieczenie ciasteczek. Ciasteczka bardzo pyszne...

Na fotografii powyżej Młyn Tarnówki, poniżej  jeden z nielicznych przykladów architektury ludowej z tego terenu. Szkoda, że tak niewiele takich domów już pozostało...  Tak przy okazji warto wspomnieć, że swego czasu wiele domsotw w Ojcowie i okolicy miało ściany w kolorze niebieskim. Ponoć ten kolor odstrasza owady. Jednak tutaj w Ojcowie malowanie domów na niebiesko tłumaczono inaczej. Jak głosi tradycja, gdy gospodarz miał pannę (córkę) na wydaniu sygnalizował ten "problem" kolorem niebieskim. Panowie szukający żony mieli sprawę ułatwioną wystarczyło odwiedzić ... domy pomalowane na niebiesko.

Dużą uwagę spacerujących bądź przejeżdżających przez Zazamcze zwraca - dziś niestey w tragicznym stanie - Dom Jastrzębskich (Zdulskich). Jak podaje dr Józef Partyka w Monografii Ojcowskiego Parku: "Wg  zapisu w  "zielonej karcie" budynek został wzniesiony przez Pawła Zdulskiego około 1895 r. Dom ten wybudowano w drewnianej konstrukcji sumikowo - łątkowej, za wyjątkiem ściany parteru od strony drogi, którą wymurowano z cegły. Całość nakryto dwuspadowm dachem (obecnie pokrytym eternitem). Uwagę zwraca widoczny od strony drogi taras ozdobiony balustradą wycietą za pomocą laubzegi." Po drugiej stronie drogi znajduje się mogiła z drewnianym krzyżem, w której zostali pochowani dwaj bracia mieszkający w tym domu: Władysław Zdulski lat 17  i Piotr Zdulski lat 7, którzy zginęli tragicznie od wybuchu pocisku artyleryjskiego, który uderzył w ich dom dnia 20 listopada 1914 roku podczas I Wojny Światowej.

Kaplica na Wodzie to bez wątpienia jeden z ciekawszych obiektów architektonicznych w Dolinie Prądnika.  Kaplica powstała w roku 1901 o czym informuje nas data nad wejściem. Powstała w wyniku przerobienia dawnych łazienek zdrojowych, które mieściły się w tym miejscu. Po drugiej stronie znajdował się kiedyś niezwykle okazały i reprezentacyjny dom zdrojowy o nazwie Goplana. Ze wzgledu na zły stan techniczny obiekt jeszcze przed II wojną został rozebrany. Dziś o tym obiekcie przypomina nam tylko nazwa polany - Goplana. Kaplica na Wodzie nosi wezwanie Św. Józefa Robotnika. Znajduje się ona na Szlaku Architektury Drewnianej Województwa Małopolskiego. Cieszy się sporym zainteresowanie wśród wiernych, bowiem nie tylko odprawiane są w niej msze święte, ale także zawierane małżeństwa.

Miało być o nowościach i właśnie nadszedł czas. Kto z Państwa miał okazję być w ostatnim roku w Ojcowie zapewne zuważył, że trwają prace przy zamku kazimierzowskim. Wymieniono w obrębie wież poszycie dachowe, a także odrestaurowano fasady. Ale to nie wszystko już niebawem zostanie otwarta nowa kasa i uruchomiona ekspozycja multimedialna w wieży obronnej. Jeśli chodzi o cenę biletu wstępu, to  bilet ulgowy kosztuje 2,00 zł, normalny 4,00 zł. Zamek  będzie otwarty dla turystów już 6 kwietnia.

Na fotografii powyżej dawna zabudowa uzdrowiskowa: Hotel pod Łokietkiem oraz Hotel pod Kaziemierzem - dziś obiekty edukacyje Ojcowskiego Parku. Poniżej na zdjęciu Skały Panieńskie wraz z Igłą Deotymy oraz willą pod Koroną. Wiele skał na Jurze, także w Dolinie Prądnika ma swoje nazwy, z którymi nierzadko wiażą się ciekawe legendy. Skały Panieńskie to ponoć zamienione w skały, uciekające przed Tatarami siostry zakonne z klasztoru Klarysek w Zawichoście.  Igła Deotymy to z kolei odniesienie do pseudonimu poetki Jadwigi Łuszczewskiej.

Skoro są Skały Panieńskie to nie może zabraknać również Skał Kawalerskich.

Będąc w Ojcowie warto odwiedzić Jaskinię Ciemną, w tym roku będzie można ją zwiedzać od 23 kwietnia. Bilet ulgowy - 5.00 zł, bilet normalny 9.00 zł.  Jaskinia Ciemna jest bardzo cennym stanowiskiem archeologicznym w Polsce, znaleziono tutaj jedne z najstarszych śladów pobytu ludzi w naszym kraju. Jest także ważnym miejscem zimowania nietoperzy. Jak wynika z tegorocznego spisu przeprowadzonego przez Sekcję Teriologiczną Koła Leśników Studentów Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu w Jaskini Ciemnej zanotowano 511 sztuk, z czego 498 podkowców małych,  10 nocków dużych,  2 nocki rude oraz jednego nocka orzęsionego.

Góra Koronna ze sławną Rękawicą to obowiazkowy punkt prawie każdej wycieczki po Parku, choć niektórzy podziwiają ją tylko spod Bramy Krakowskiej. To właśnie w Górze Koronnej ukryta jest Jaskinia Ciemna. Rękawica inaczej Pięciopalcówka, jak dla mnie to najpiękniejsza skała w Dolinie. Z jej powstaniem wiąże sie dość osobliwa legenda. Według tradycji, w czasie jednego z najazdów tatarskich w Jaskini Ciemnej przed najeźdźcami ukryła się miejscowa ludność. Ojcowianie bardzo gorąco modlili się do Boga z prośbą o ratunek. Jak głosi legenda Bóg wysłuchał ich prośby i zasłonił wejście do jaskini własną ... ręką.

Zmierzając w stronę Czajowic, a  konkretnie w stronę trasy 94, by móc wydostać się do Olkusza miałam okazję odbyć spacer Wawozem Ciasne Skałki. Było  ślisko, przy Bramie niemal lodowisko, ale udało się, upadku nie zaliczyłam. Kolejne nowości, które zaskoczą turystów, zwłaszcza tych, którzy mieli okazję zwiedzać już wcześniej Grotę Łokietka - to wiaty dla turystów zlokalizowane przy jaskini. Skróci się także czas oczekiwania na wejście do jaskini. W tym roku będą one co 30 minut. Ceny biletów: ulgowy - 6,00 zł., normalny - 12.00 zł.


W trakcie liczenia nietoperzy w Grocie Łokietka odnotowano ogółem 45 sztuk nietoperzy: 30 podkowców małych, jednego podkowca dużego, 9 nocków dużych, jednego nocka orzęsionego, jednego nocka wąsatka,  2 nocki rude oraz jednego mopka.


Zapraszam do skorzystania z moich usług przewodnickich

Agnieszka Lis - przewodnik ojcowski

507 837 300